No i jeden z moich must have zaliczony! Te oto workery są skórzane, a proporcjonalnie do tych z h&m są tańsze ;) Jak widać prawie zlewam się z otoczeniem, toteż małym bonusem stał się malinowy beret ożywiający całość.
Jesień, jesień. Co to w ogóle ma być?! Nie dość, że nic mi się nie chce (wyłączając oczywiście spanie oraz komputerowanie i spożywanie produktów wysokokalorycznych[czyt.jak nie dostanę cukru to mam ochotę odgryźć sobie rękę]). Jak widać nie jestem przychylnie nastawiona do jesieni. Jednak ten dzień był ciepły :D(jak nie wierzycie to trzeba było wyjść na dwór!buuu), więc nie potrzebowałam aż tak dużej dawki cukru jak zwykle.
Ciesze się, że podzielacie(wiem, że podzielacie) moją nienawiść do tej głupiej pory roku i peace.
Enjoy!
boots- boti
sukienka - sh
torebka - Primark
pierśconek - accessories
beret - no name
kurtka - sh
pasek - sh
zegarek - allegro
świetna torba!
OdpowiedzUsuńbuty zajebiste, i fajnie, że większość z sh :) lubie to! :P
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga :)
Nie jestem fanką workerów, i u Ciebie tez mnie one nie powalają, jesteś bardzo ładna i dziewczęca, więc wybrałabym coś zdecydowanie lżejszego.
OdpowiedzUsuńna TAK !
OdpowiedzUsuńPodoba mi się torebka. A workery jak najbardziej do jesiennych i zimowych stylizacji ;)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny zestaw :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Klaudia B.