Niedawno w outlecie widziałam śliczny, beżowy płaszczyk z Zary, jednak go nie kupiłam, ponieważ nie jestem przyzwyczajona do wydawania na raz 120 zł (tak, wiem jak na Zarę to niedrogo, ale czasami po prostu muszę się zastanowić nad zakupem). Przy następnej wizycie w sklepie już go nie było i jakby zrządzenie losu sprawiło, że w lumpie znalazłam także jasny płaszczyk (co prawda o innym kroju) za dziesiątaka.
Plecak znalazłam w tym samym lumpie (ale z miesiąc wcześniej). Czyhałam na niego aż cena spadła do 5 zł, także nie zawsze chciwość nie popłaca (a może to oszczędność?). Na pewno przyda mi się on w wielu sytuacjach. Jak każdy plecak est wygodniejszy od torebki a przy tym pasuje nie tylko do sportowego ubioru. Na razie boję się nosić w nim książek w regularny siedmiogodzinny dzień szkolny, szkoda by było gdyby po swoim debiucie zaraz się rozerwał, ale przy mniejszej liczbie książek na pewno się sprawdzi.
Mam na sobie również frędzlasty sweterek, jednak na zdjęciach bez płaszczyka wyszłam grubo, więc ich nie dodaję ;p
Pozdrowionka!
plaszcz - sh(h&m)
sukienka - sh
botki - allegro
kapelusz-sh
sweterek - outlet(Zara)
plecak - sh
kapelusz - sh
kolczyki - top secret
No pięknie! Twój buty kupiły moje serce <3! Cudny masz plecak :*
OdpowiedzUsuńcudowny ten plecak. zazdroszczę. :)
OdpowiedzUsuńfajny plecak:)
OdpowiedzUsuńhttp://ffashioniinspirationn.blogspot.com/
świetna stylizacja- sukienka, buty, plecak <3
OdpowiedzUsuńp.s. pytałaś o torebkę z mojej stylizacji- jest ladna, a co do jakości jest średnia. Materiał wydaje się solidny, ale jest troche sztywny.
świetne są te buty:)
OdpowiedzUsuńboski płaszczyk i kapelusz! ♥
OdpowiedzUsuńGrubo chyba na nosie :)
OdpowiedzUsuńUdane zakupy.
No i super ten płaszczyk! Nie zawsze trzeba wydać kupę kasy, żeby świetnie wyglądać :). A masz przynajmniej coś niepowtarzalnego, a nie to, w czym chodzi połowa Polski :D
OdpowiedzUsuń