Jednym
z przystanków w mojej wymarzonej podróży dookoła świata na pewno byłyby
Indie. Oczywiście moim głównym priorytetem podczas takiego wojażu byłoby
poznawanie kultury tubylców. Co za tym idzie, chłonęłabym oczyma
eksplozję kolorów wydobywających się z indyjskich ulic. W takich
warunkach nawet mój aparat podchwyciłby łaskawie ostrość. Żeby wtopić
się w tłum Hindusów i móc korzystać z uczty dla patrzałek,
zdecydowałabym się na coś w zachodnim stylu z nutką indyjskiego szyku.
Prosty, nowoczesny krój i wzory niczym z filmów Bollywoodzkich. Co
prawda, moja stylizacja niewiele ma wspólnego z wyjazdem do Azji, ale
kto wie, może kiedyś... Natomiast w chwili obecnej tę sukienkę
wykorzystałam jako bazę do stroju imprezowego. Co mogłam dać do
kolorowej sukienki? Jeszcze więcej barw w dodatkach! Wieczorowy
charakter mini podkreśliłam brokatowym paskiem i voila :D W dalszym ciągu zapraszam Was do zakupu moich bransoletek!(transakcja może odbyć się przez allegro :D) |
sukienka - sh
buty - kotyl
kopertówka - nn
naszyjnik - claire's
bransoletka - DIY
pasek - house
Nie ma to jak zdjęcia przy samochodzie :D
OdpowiedzUsuńNo tak, Indie muszą być piękne :)
śliczna sukieneczka, buciki zresztą też :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka!
OdpowiedzUsuńzauroczyła mnie Twoja sukieneczka ;)
OdpowiedzUsuńKopertówka jest śliczna :) ale zdjęcia na tle auta to kiepski pomysł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Myślałam, że kolorystycznie będzie pasowal do sukienki, ale widocznie się myliłam ;/
UsuńRównież pozdrawiam! ;)
Świetna sukienka i genialne dodatki ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Zapraszam do mnie na przegląd kolekcji sheinside ;)
Ciekawa sukienka ;)
OdpowiedzUsuńTeż mi się marzą Indie!:) Świetna sukienka i bardzo fajnie w niej wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:)